Jeżeli chcesz zobaczyć z bliska pracę Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych, nie pozostaje ci nic innego, jak pojawić się na ul. Świdnickiej godz. 16.00, 1 marca (wtorek) w pobliżu baru „Barbara”. Tego dnia odbędzie się uroczystość z okazji Międzynarodowego Dnia Tajniaka. Inicjatorem tego święta jest nasz wrocławski WUSW. Pracownicy tej wykwintnej firmy należą do światowej śmietanki. Oni to, występując w roli gospodarzy, zaprosili inne zasłużone firmy: FBI, Scotland Yard, KGB i inne.
Ubierz się stosownie: w czarne okulary, kapelusz, płaszcz prochowiec, skórę bądź pelerynę. Weź sprzęt do podsłuchu, trąbkę, lejek lub mikrofon. Wskazane są mikrofony zamontowane w parasolach lub laseczkach. Wielbiciele Scotland Yardu proszeni są o przybycie z fajkami. Psy są niesamowitym atutem. Na ulicy odbędzie się też wystawa akcesoriów służb porządkowych.
Zachowuj się swobodnie, legitymuj przechodniów. Poruszaj też klapą płaszcza, na której będzie widniał twój służbowy znaczek. Jeżeli zostaniesz zaproszony do wozu — wchodź!, jest to twoje naturalne miejsce. Wybrańcy z grona solenizantów zostaną zaproszeni na akademię. Nie ignoruj tej wielkiej szansy. Szczęście się uśmiecha. Wyjdź mu naprzeciw.
Wrocław, 1 marca
Waldemar Fydrych, Bogdan Dobosz, Hokus-pokus, czyli Pomarańczowa Alternatywa, Wrocław 1989, cyt. za: Katarzyna Zacharska, Wolne Krasnale, „Karta” nr 66, 2011.
Na polecenie kierownictwa służbowego WUSW Wrocław udaliśmy się na ul. Świdnicką celem prowadzenia obserwacji przebiegu hepeningu [!] zorganizowanego przez tzw. Pomarańczową Alternatywę. Impreza rozpoczęła się około godz. 16.00, przed barem „Barbara” zebrała się grupa przebierańców z akcesoriami, tj. stara pralka, sedes, „okrągły stół”, leżaki, kartony do pakowania kuchenek gazowych z „Wrozametu” z pomalowaną na nich cegłą, z których ustawili mór [!]. Dookoła zebrali się gapie, w sumie ok. 600–700 osób, w przeważającej części młodzież. Organizatorzy grali na różnych instrumentach i rysowali zegar przy barze „Barbara” na kolor pomarańczowy.
Około godz. 16.40 całość przemaszerowała w stronę Rynku, obeszli Rynek, zatrzymując się przy pomniku A. Fredry, malując go na pomarańczowo. W Rynku zatrzymano: ob. Meller Marcin s. Stefana, student II roku Uniwersytetu Warszawskiego, Wydział Historyczny, który malował farbą w aerozolu budkę telefoniczną i umieścił na niej napis 997.
Z Rynku część grupy, ta najaktywniejsza, wróciła pod zegar na ul. Świdnickiej. Pozostali roześli [!] się po barach. Grupa ta liczyła około 70 osób i przebywała w tym miejscu do godz. 18.00. W tym czasie jeden z nich malował ponownie zegar. Gdy grupa ta zmniejszyła się do około 40 osób i ruszyła w kierunku placu Solnego, zatrzymano w tej grupie mężczyznę, który malował zegar i okazał się nim Robert Jezierski s. Witolda, student, II rok Uniwersytetu Wrocławskiego, wydział filologii. Obydwóch malarzy przekazano wraz z materiałem of[icerowi] dyż[urnemu] Wrocław Stare Miasto celem dalszego postępowania.
Wrocław, 21 października
Cyfrowe Muzeum Pomarańczowej Alternatywy, www.muzeum.pomarańczowa-alternatywa.org.